Korea Południowa

Jedno popołudnie w seulskim parku

Nie przypominam sobie, bym w Polsce kiedykolwiek spotkał kobietę wśród robotników drogowych lub budowlanych. Na wielu budowach w Korei dostrzec można ich co najmniej kilka. Te dwie panie stanowiły ok. 20% załogi pracującej w niedzielę przy wymianie nawierzchni w parku.

(fot. JW)

Koreańczycy niechętnie wyrażają zgodę na sfotografowanie się. Co innego, gdy w pobliżu znajduje się ich ulubiony zwierzak, wtedy już zazwyczaj nie odmawiają. Okazuje się jednak, że nawet obecność pół dzikiego futrzaka pomaga im się zrelaksować i zapomnieć o potrzebie ochrony wizerunku.

Kilka osób w naszej okolicy dokarmia lokalne koty, choć nieco cofnięty tułów, wzrok skupiony na zwierzęciu i złączone dłonie tej pani wskazują, że ma ona do nich ograniczone zaufanie (fot. JW)

Jedna z najbardziej niezwykłych rzeczy w Korei. Rodzice, nauczyciele, opiekunowie aktywnie zachęcają swoje dzieci do interakcji z obcokrajowcami. Lubię z dziećmi rozmawiać, przekomarzać się z nimi. Jeśli zatrzymam się, by porozmawiać, nikt z dorosłych nie interweniuje, nikt nie spyta czy szukam guza, nie dzwoni na policję. Pełne zaufanie. Zwłaszcza do białego człowieka.

(fot. JW)

Przy wejściach do parków często ustawiają swoje kramy starsi zazwyczaj wiekiem handlarze. Oferują różnorodne produkty, często, jak w przypadku tego pana sprzedającego zbożowe chrupki, wytwarzane na miejscu. Straży miejskiej w Seulu nie posiadamy, a policja na szczęście nie ma w obowiązku utrudniać ulicznym handlarzom życia.

(fot. JW)

Gdzie park, tam seniorzy, a ci zawsze oddają się swoim ulubionym grą planszowym, baduk (go) oraz janggi. Widziałem już zapewne tysiące Koreańczyków grających w te dwie planszówki, wśród nich jednak ani jednej kobiety.

Jessie jest bardzo towarzyskim i ciekawym świata psem (fot. JW)

Starsze panie w tym czasie plotkują na ławkach, młodsze uprawiają sporty. Silnie identyfikują się z własną grupą, ubierają więc identyczną lub niemalże identyczną odzież sportową, zakładają jednakowe plecaki, często również dobierają podobne fryzury. Pewna swoboda panuje za to przy wyborze obuwia.

(fot. JW)

Dodaj komentarz