
Polowałem na to zdjęcie od kilku lat.
Zorientowałem się dopiero, jak obaj mężczyźni znaleźli się zbyt blisko, by wykonać fotografię. Szybko zawróciłem, przygotowałem ostrożnie telefon, tak, by nie zepsuć tej dwójce przyjaciół dobrego nastroju, drugą ręką nacisnąłem w rysiku spust migawki i zrobiłem zdjęcie. Nieco wstawieni, po pracy w sobotni wieczór poszli na kieliszek soju. Jeszcze przed kilkunastu laty mężczyźni trzymający się za ręce stanowili powszechny widok w Korei, zwłaszcza wieczorami, gdy po wyjściu z baru w głośnej atmosferze udawali się w kierunku przystanku autobusowego lub aby złapać taksówkę. Dziś, za sprawą rozpowszechnienia się ruchów LGBT heteroseksualni mężczyźni, zwłaszcza młodsi, unikają już wyrażania w ten sposób swojej przyjaźni.

Co ciekawe, ich eleganckie, kolorowe marynarki są niepopularne wśród młodszego pokolenia Koreańczyków, które w ubiorze formalnym i nieformalnym preferuje kolory ciemne (czasami szare lub beżowe), jak w przypadku młodego mężczyzny w klapkach poruszającego się w przeciwnym kierunku. Kiedy pewnego razu zapytałem żonę na zakupach jak podoba jej się trzymana przeze mnie w ręku granatowa marynarka w kratkę odpowiedziała z niesmakiem na twarzy, „będziesz wyglądał jak ajossi” (starszy mężczyzna). Nie inaczej dzisiaj, gdy zachwalałem ich gustowny wygląd, żona rzuciła tylko „ajossi”. Na moją uwagę, że jest uprzedzona wobec koreańskich mężczyzn w średnim wieku niemalże się obraziła. Za to wszyscy zdają się w Korei akceptować tak tutaj modną na każdą okazję pospolitą odzież sportową (jakby ktoś się pytał, dlaczego w „Squid Game” obowiązuje właśnie ta forma odzieży…).

Zaledwie minutę temu, gdy przymierzałem się do wrzucenia dzisiejszego wątku na tt w oczy wpadła mi fotografia @SławomirMentzen. Pokazałem żonie gustowną marynarkę prezesa KPB, na co ona odpowiedziała zaskoczeniem na twarzy. Tak wiele rzeczy, w tym moda, zdaje się być na opak w Korei.


