Japonia

Makaki w gorącej kąpieli

Na początku 1963 roku młoda samica japońskiego makaka brodziła w gorącym źródle w górach Nagano, starając się wyłowić jabłko przez przypadek wrzucone do wody przez naukowców. Zanurzyła się głębiej w wodę o temperaturze 43°C, a kilka młodych osobników poszło w jej ślady. Nigdy wcześniej nie zaobserwowano małpy śnieżnej w kąpieli.

📷 Marsel van Oosten

Trzy z czterech głównych wysp japońskich (Honsiu, Sikoku i Kiusiu) zamieszkuje ok. 100 tysięcy makaków (🇯🇵 saru), ale zaledwie kilkadziesiąt z nich i wyłącznie w Parku Jugokudani („Dolina Piekła” lub „Dolina Śmierci”, nazwany tak ze wzgledu na unoszący się stale w powietrzu zapach siarki) zanurza swoje ciała w wodach gorących źródeł.
Wchodząc do gorącej wody makaki nie tylko chronią się przed zimnem, ale również radzą sobie w ten sposób ze stresem. Mróz oraz konflikty wśród samic podnoszą u nich poziom hormonu stresu, który zmniejsza się podczas kąpieli w onsenie.

📷 Mogens Trolle

Pod koniec 1962 roku naukowcy zaczęli tej niewielkiej grupie saru dostarczać w pobliżu zajazdu Korakukan pożywienie, aby w ten sposób odciągnąć je od plądrowania upraw rolnych. Zajazd oferował turystom gorące źródła onsen, ale żaden z naukowców opiekujących się tą grupą zwierząt składającą się z kilkudziesięciu osobników nie przypuszczał, że mogą one zainteresować małpy.
Po odważnym wkroczeniu samicy do głębokiego na 50 cm basenu, młode małpy odkryły nową formę zabawy – psoty w gorącej wodzie. Dorosłe osobniki obserwowały młodzież, nie okazując jednak zainteresowania igraszkami w wodzie.
Po jakimś czasie do młodzieży dołączyły nieco starsze małpy (3-4 lata), a w r. 1964 matki z młodymi. Dorosłe już samce nigdy nie zdecydowały się wejść do basenu.

Zima 1963/64. Pierwsza fotografia japońskich małp w kąpieli. 📷 Tomio Yamada

Makaki japońskie nie należą do zwierząt agresywnych, często kąpały się więc wspólnie z ludźmi, jednakże ze względów higienicznych w listopadzie 1967 r. pracownicy parku wybudowali w pobliżu nową łaźnię termalną wyłącznie dla nich. Pomimo tego od czasu do czasu niektóre osobniki po dziś dzień korzystają z basenu w zajaździe Korakukan.
Popularność saru poza Japonią zaczęła się wraz z artykułem opublikowanym w magazynie LIFE na początku 1970 r. Zdjęcie na okładce przedstawiało małpę kąpiącą się w gorących źródłach Jigokudani.
W 2017 r. grupa saru z Doliny Śmierci liczyła jakieś 160 osobników, z których ok 40 (25%) praktykowało kąpiele w gorących źródłach.

Dodaj komentarz