Japonia · Wielka Brytania

Upadek Singapuru: jak gesty zdradziły wynik negocjacji kapitulacyjnych

📷 „Najgorsza katastrofa i największa kapitulacja w historii Wielkiej Brytanii” miał powiedzieć brytyjski premier W. Churchill po upadku Singapuru 15 lutego 1942 r.
📷 Kapitulacja Singapuru (fot. Paul Popper)
📷 Gen. Tomoyuki Yamashita i siedzący na wprost niego gen. Arthur Ernest Percival

Podczas podpisywania bezwarunkowej kapitulacji przez generała Percivala zgromadziła się duża grupa japońskich oficerów, fotografów i dziennikarzy.

📷 Zniecierpliwiony „Tygrys Malajów”
📷 Uśmiechnięty gen. Yamashita w niewoli amerykańskiej
Japonia

80 lat później: Japonia wciąż leczy rany po 1945 roku

Shohei Kuwabara z mamą
Michiyo Fujioka z fotografią ojca
Ojciec Akio Kuroi po wojnie stał się odludkiem
Japonia · Stany Zjednoczone

Carl Mydans i fotografie Pearl Harbor w przededniu ataku Japończyków

📷 Carl Mydans, Pearl Harbor, Hawaje 1940 r.

Od ponad 80 lat Pearl Harbor kojarzy się z niespodziewanym nalotem Japończyków na amerykańskie bazy wojskowe i związanych z nim spustoszeniem, śmiercią ponad 2400 osób, szokiem opinii publicznej oraz niekończącymi się debatami na temat jego przyczyn. Do 7 grudnia 1941 r. port zwany przez rdzennych mieszkańców Hawajów Wai Momi kojarzył się z jednak najczęściej z obfitością pereł i rafą koralową (do XIX w.) oraz raczej beztroskim życiem amerykańskich żołnierzy i ich rodzin.

📷 Carl Mydans, Pearl Harbor, Hawaje 1940 r.

W roku 1940, Carl Mydans, fotoreporter pracujący dla tygodnika „Life” i jeden z najsłynniejszych fotografów wojennych XX wieku, który kilka lat później okrucieństwa japońskich żołnierzy doświadczył na własnej skórze, wybrał się na Hawaje, wtedy jeszcze terytorium zależne Stanów Zjednoczonych (1898-1959), celem sfotografowania amerykańskich marynarzy. Kilka miesięcy temu stacja telewizyjna „History” przeprowadziła wywiad z ostatnimi życzącymi marynarzami i pilotami, którzy pod koniec 1941 roku stacjonowali w porcie Wai Momi: „Leżenie na plaży i zażywanie kąpieli słonecznych.

📷 Carl Mydans, Pearl Harbor, Hawaje 1940 r.

Każdy musiał wylegiwać się na słońcu i uzyskać lekką opaleniznę.” – Jack Holder, mechanik lotniczy. „Chodziliśmy do kościoła, a po kościele wybieraliśmy się na piknik lub przejażdżkę samochodem po wyspie.” – Ray Chavez, marynarz. „Lubiłem iść potańczyć i wypić z chłopakami kilka piw.” – Bob Fernandez, marynarz. „Atak na Pearl Harbor był czymś, co nikomu nie przyszło nawet do głowy. Nikt o czymś takim nie myślał.” – Jim Garner, łącznościowiec. Japoński nalot zmienił wszystko. „Nawiązujesz całkiem niezłe przyjaźnie, a potem nagle z dnia na dzień żyjesz w innym świecie.” – Aaron Cook, mechanik lotniczy.

📷 Carl Mydans, Pearl Harbor, Hawaje 1940 r.

Zaledwie kilkanaście godzin po ataku na Pearl Harbor Japonia przypuściła atak na Filipiny. Magazyn „Life” wysłał Mydana oraz jego żonę Shelley do Manili celem zrobienia reportażu na temat wojny w tym kraju. Już 2 stycznia 1942 Japończycy wkroczyli do stolicy Filipin i para fotografów dostała się do niewoli, w której spędzili prawie dwa lata. Zostali wypuszczeni w ramach wymiany więźniów pod koniec 1943 roku.

Dalekowschodnie Refleksje znajdziesz również na Patronite, YouTube oraz X (d. Twitterze)

📷 Carl Mydans, Pearl Harbor, Hawaje 1940 r.
📷 Carl Mydans, Pearl Harbor, Hawaje 1940 r.
W roku 1945 Mydans powrócił na Filipiny i pracował m.in. u boku gen. Douglasa MacArthura

Japonia

Pies Judy, niezwykły japoński jeniec wojenny

1948 r.., Judy i Frank Williams przed wyjazdem do Tanzanii)

Judy, suka rasy English Pointer i jedyny aliancki pies, który oficjalnie został przez Japończyków uznany jeńcem wojennym. Urodzona w Szanghaju w 1936 roku została maskotką Królewskiej Marynarki Wojennej, wpierw na rzecznej kanonierce
HMS Gnat, a następnie HMS Grasshopper, które stacjonowały na rzece Jangcy przed i podczas II wojny światowej. Judy potrafiła ponoć jako pierwsza usłyszeć odgłos nadlatujących samolotów. Była na pokładzie HMS Grasshoper podczas bitwy o Singapur (8-15.02.1942). W trakcie próby ucieczki do Holenderskich Indii Wschodnich (dziś Indonezja) okręt został dwukrotnie trafiony przez Japończyków i konieczna okazała się natychmiastowa ewakuacja załogi.

Judy na pokładzie kanonierki rzecznej HMS Grasshopper

Judy uwięziona przez spadające szafki zniknęła marynarzom z oczu i pozostała na pokładzie. Wkrótce okazało się, że okręt jednak nie poszedł na dno i kilku członków załogi wróciło na niego celem zebrania zapasów, a przy okazji udało im się odnaleźć ich maskotkę całą i zdrową. Z bezludnej wyspy Sebayur rozbitkowie udali się na Sumatrę, gdzie pragnęli dołączyć do ewakuujących się sił brytyjskich. Spóźnili się o jeden dzień i trudny 5-tygodniowy marsz przez dżunglę Sumatry poszedł na marne. Załoga trafiła do japońskiej niewoli. Judy, pomimo sporych rozmiarów, udało się ukryć przed poddanymi cesarza Hirohito. W obozie w Medan (Indonezja) pod swoje skrzydła wziął ją pilot RAFu Frank Williams.

Judy i Frank Williams

Obawiano się, że hałasujący pies mógłby zostać wykryty i zgładzony, postanowiono więc zgłosić jego obecność Japończykom. Judy została zarejestrowana jako POW 81A. Brytyjczycy wraz z Judy zostali załadowani na pokład dawnego parowca SS Van Waerwijck, służącego teraz Japończykom do transportu jeńców wojennych (tzw. hell ship, piekielny statek) celem dotarcia do obozu w Singapurze. 26 czerwca 1944 roku statek został jednak trafiony brytyjską torpedą i zatopiony. Zginęło co najmniej 150 osób, a pozostali przy życiu znaleźli się w wodzie. Judy wypchnieta przez Williamsa przez bulaj podpływała do jeńców i holowała ich do unoszących się na wodzie szczątków statku.

SS Van Waerwijck

Ci, którzy przeżyli ponownie zostali złapani przez Japończyków i osadzeni w obozie na Sumatrze. Tutaj Judy łapała szczury i węże, których mięso urozmaicało marną ryżową dietę Brytyjczyków. Judy zachowywała się agresywnie wobec Japończyków brutalnie traktujących jeńców, przez co i jej zdarzało się od nich oberwać. Po wykryciu w obozie epidemii wszawicy Judy została skazana przez komendanta na śmierć, jednakże los uśmiechnął się do niej raz jeszcze i ponownie ukryta przed Japończykami przetrwała do czasu przybycia sił alianckich. Przemycona przez Brytyjczyków na okręt SS Atenor w 1945 roku znalazła się wraz z nimi w Wielkiej Brytanii, gdzie otrzymała medal Dickina (📷) ustanowiony na cześć zwierząt zasłużonych w czasie wojny. Pozostałe 5 lat swojego życia Judy wiernie spędziła u boku Franka Williamsa.

Dalekowschodnie Refleksje znajdziesz również na Patronite, YouTube oraz X (d. Twitterze)

Judy z medalem Dickina
Birma · Filipiny · Japonia

Wojna na Pacyfiku w fotografiach 2

Hiroyoshi Nishizawa, prawdopodobnie najskuteczniejszy japoński as myśliwski, w kabinie swojego Mitsubishi „Zero”. Za swoje wyjątkowe umiejętności i brawurę w walkach powietrznych został przez kolegów ochrzczony imieniem „Diabeł”. Zginał w roku 1944 podczas drugiej kampanii filipińskiej.

Propagandowa fotografia z Filipin. Japońscy żołnierze w Manili zajadają lody zakupione (lub ukradzione) od uśmiechniętego lokalnego lodziarza. Japończycy okupowali Filipiny do roku 1945, a rok później Filipińczycy odzyskali niepodległość utraconą na rzecz Hiszpanii w roku 1565.

Rok 1942. Japońscy żołnierze w świątyni Shwethalyaung przy zbudowanym w roku 994 posągu leżącego Buddy w Birmie. Japończycy okupowali Birmę od roku 1942 niemalże do końca II wojny światowej.

Rok 1941. Coś co wygląda jak rycerska przyłbica, to moskitiera chroniąca głowę japońskiego żołnierza w Chinach.

Rok 1944. Pani kapitan Fernandez, która przed wojną uczyła dzieci w lokalnej szkole, pokazuje żołnierzowi armii amerykańskiej, jak przy użycia noża bolo zabijała japońskich żołnierzy. Wraz z grupą filipińskich partyzantów urządzała zasadzki na okupanta, który wyznaczył za jej głowę nagrodę.

Pilot kamikaze Hisashi Tezuka z fotografią zrobioną mu niedługo przed misją. Tezuka miał pecha, gdyż był młodszym synem w swojej rodzinie, a na samobójcze misje nie wybierano pierworodnych. Ci mieli do spełnienia obowiązki wobec rodziny. Miał też szczęście, gdyż od śmierci uratował go nagły koniec wojny.

Dalekowschodnie Refleksje znajdziesz również na Patronite, YouTube oraz X (d. Twitterze)

Japonia · Stany Zjednoczone

Kilka słów o niskim wzroście Japończyków

Charles Van Johnson i Henry Nakamura w filmie Go For Broke z 1951 roku.
Dzieci szkolne podczas obiadu. Japonia 1947 r.
Wrzesień 1945 r. Japońscy żołnierze rozbrajani przez wojska amerykańskie w południowej Korei po kapitulacji Japonii.
Nisei, Japończycy amerykańskiego pochodzenia w Armii Amerykanskiej. Ca. 1943 r.
Rodzice Nisei (Issei) to imigranci z Japonii z końca XIX i początku XX w., którzy sami byli niscy ze względu na tradycyjną dietę ubogą w białko i składniki odżywcze. Wzrost jest w ok. 60–80% uwarunkowany genetycznie, a efekty środowiskowe (lepsze żywienie) ujawniają się dopiero w drugim-trzecim pokoleniu. Nisei „odziedziczyli” niski potencjał wzrostowy po rodzicach. Imigranckie rodziny często były biedniejsze, pracowały w rolnictwie lub małych biznesach, co oznaczało skromniejsze żywienie. Na Hawajach (skąd pochodziła większość Nisei w armii) dieta plantacyjna też nie sprzyjała wysokiemu wzrostowi.
Rok 1945. Generał Kawada, dowódca japońskiej 31. Dywizji, wręcza swój miecz generałowi Arthurowi W. Crowtherowi, dowódcy 17. Dywizji Indyjskiej w Birmie.

Źródła:

Chiny · Japonia

Tajemniczy uśmiech nieustraszonej chińskiej partyzantki

Co naprawdę kryje się za tym tajemniczym uśmiechem chińskiej partyzantki już nigdy się nie dowiemy. W roku 1937 w wieku zaledwie 23 lat Cheng Benhua wraz z mężem wstąpiła do Antyjapońskich Ludowych Sił Samoobrony w powiacie He. Po jego śmierci postanowiła kontynuować misję i dalej walczyć z japońskim okupantem. W maju 1938 roku została schwytana, brutalnie przesłuchiwana i wielokrotnie zgwałcona. Przed egzekucją kilka dni później Cheng pozowała jeszcze do zdjęcia, o które, wg Chińczyków, sama poprosiła japońskiego korespondenta wojennego. Rozmasowała uwolnione z więzów nadgarstki, poprawiła rozmierzwioną fryzurę, skrzyżowała ramiona i dumnie wyprostowana dała fotografowi znać, że jest już gotowa. Chwilę wcześniej zmuszono ją do przyglądania się egzekucji jej towarzyszy broni, była już więc gotowa na śmierć.

Niezłomną postawę ta niewielka wzrostem (średnia wzrostu Japończyków w roku 1938 wynosiła 162,3 cm. Przyjmuję więc, że niższa o pół głowy od czterech japońskich żołnierzy, dwóch pozostałych na fotografii mężczyzn to chińscy wieśniacy, Cheng Benhua nie mierzyła więcej niż 155 cm. wzrostu), ale wielka duchem dziewczyna okazała już w trakcie przesłuchania. Po wykonaniu zdjęcia kilku japońskich żołnierzy zadźgało Cheng bagnetami. Obydwa zdjęcia wraz z opisem zdarzenia pojawiły się wkrótce potem w japońskiej prasie rozprowadzanej na okupowanych chińskich ziemiach. Ostatnią fotografię śmiertelnie okaleczonej dziewczyny japoński fotograf wykonał już po egzekucji, nie będę jej jednak tutaj publikował.

Dalekowschodnie Refleksje znajdziesz również na Patronite, YouTube, X (d. Twitter) oraz Facebooku.

Japonia

Wojna na Pacyfiku w gestach i uśmiech zakłopotania / zawstydzenia

☝️Symbol zwycięstwa czy obsceniczny gest? Grudzień 1941 r. Indyjski żołnierz wykonuje znak V z brytyjskiego okrętu w Singapurze. Gest ten pokazywany wierzchem dłoni skierowanej na zewnątrz jest w Wielkiej Brytanii uznawany za obraźliwy. Czy Hindus w służbie JKM zdawał sobie sprawę z jego podwójnej w czasie wojny symboliki?

☝️ Na tej fotografii zrobionej dwa miesiące wcześniej również w Singapurze o przypadku już raczej mowy być nie może. Roześmiani brytyjscy żołnierze jednomyślnie i jednocześnie pokazują ten sam gest.

☝️ Gest Victorii wewnętrzną stroną dłoni skierowaną w stronę osób obserwujących spopularyzował w połowie roku 1941 Winston Churchill, ale i jemu zdarzało się wykonać go w obraźliwej formie, nawet po tym (być może celowo, jak sugerują niektórzy), gdy uwagę zwrócili mu jego pracownicy.

Gen. Tomoyuki Yamashita (L)

Innym interesującym elementem niewerbalnej ekspresji podczas wojny na Pacyfiku były uśmiechnięte twarze japońskich żołnierzy już po ogłoszeniu 15 sierpnia 1945 r. przez cesarza Hirohito kapitulacji.
Japoński generał Tomoyuki Yamashita ☝️ w amerykańskiej niewoli mógł poczuć się na tyle swobodnie i bezpiecznie, że nawet uśmiech zagościł na jego twarzy. Na terenach okupowanych przez Cesarską Armię Japońską nikomu nie było do śmiechu – cierpiała zarówno ludność cywilna, jak i jeńcy wojenni, mężczyźni i kobiety. Japońscy jeńcy wojenni byli na ogół traktowani przez wojska alianckie humanitarnie i przyzwoicie.

☝️ Żołnierze japońscy oddają broń. I na tej fotografii, w lewym górnym narożniku, można zobaczyć zrelaksowaną, uśmiechniętą twarz japońskiego jeńca.

☝️ Rok 1945. Aliancki żołnierz w Singapurze przekazuje instrukcje japońskim żołnierzom, których Brytyjska Administracja Wojskowa wykorzystywała przez pewien czas do patrolowania po wojnie ulic miasta. Uśmiechnięta twarz Japończyka również sugeruje, że nie czuł się on zagrożony obecnością niedawnych wrogów.

P.S. Pojawiły się na X (Twitterze) uwagi, wskazujące, że uśmiech na twarzy Azjatów może być również wyrazem zakłopotania, a czasami także maskować inne, niekoniecznie pozytywne emocje. To prawda, pozwolę sobie jednak tę myśl doprecyzować. Uśmiech zawstydzenia czy zakłopotania funkcjonuje na stosunkowo niewielką skalę, dotyczy głównie kobiet, a niemałą rolę odgrywa w nim również pozycja danej osoby w hierarchii społecznej, oraz jej poczucie własnej wartości oraz wiek – czym wyższy szczebel na drabinie społecznej zajmuje i czym bardziej jest zaawansowana wiekiem, tym mniejsza szansa na to, że zobaczymy na jej twarzy uśmiech maskujący zakłopotanie. Mężczyźni w krajach Azji Wschodniej wypracowali inny mechanizm ukrywania emocji – kontrola mimiki twarzy. W podobny sposób reagują często starsze kobiety. Rozróżniamy co najmniej 10 rodzajów uśmiechów, a każdy z nich dosyć precyzyjnie przekazuje inną informację, a to oznacza, że różnią się one od siebie ekspresją mimiczną, ale także dynamiką całego ciała i dla większości z nas są one dosyć dobrze czytelne – czy jest to uśmiech zalotny, uprzejmy uśmiech sprzedawcy, szczery uśmiech typu Duchenne lub też uśmiech melancholijny lub pogardliwy większość z nas potrafi je stosunkowo łatwo od siebie odróżnić. Uśmiech wyrażający zakłopotanie zazwyczaj jest bardzo czytelny nawet dla mniej wprawnego oka, a co najważniejsze towarzyszą mu inne, liczne sygnały wysyłane przez całe ciało. Na fotografii poniżej reakcja Taylor Swift na materiał filmowy wykonany po laserowym zabiegu oczu piosenkarki (The Tonight Show with Jimmy Fallon). Całe ciało piosenkarki „śpiewa”: głowa i wzrok skierowane są w dół, lewa ręka zakrywa twarz, prawa tworzy barierę na wysokości brzucha, zaokrąglone ramiona, ciało pochylone do przodu, nogi złączone w kolanach i ten charakterystyczny uśmiech, ściągniętych w tym przypadku ust, ale często, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z jakąś kompozycją emocji (np. zakłopotania i zaskoczenia lub złości),, może wyglądać on inaczej i wtedy szukamy wskazówek również poza twarzą.

Oczywiście nie zawsze wstyd wyrażany jest aż tak ekspresyjnie jak w przypadku Taylor Swift, ale nawet słabsze sygnały są zawsze obecne, a co najważniejsze jest to język uniwersalny.

Koreańska aktorka Kim Go-eun

Mężczyźni, zwłaszcza młodsi, okazują zawstydzenie bardziej subtelnie od kobiet. Palce ręki, zazwyczaj bez angażowania nadgarstka, jak ma to często miejsce u kobiet, nie zakrywają twarzy, a jedynie dotykają włosy lub okolice czoła. Głowa delikatniej pochylona i często pojawia się charakterystyczny, rozciagniety uśmiech w formie grymasu. Można również zaobserwowac zawstydzenie maskowane złością, wtedy jednak wysyłane sygnały są zbyt subtelne dla niewprawnego oka.

Koreański aktor Lee Min-ki.
Japonia

Jaskinia Murzynów na Okinawie

Japońskie media regularnie informują o odnalezieniu kolejnych szczątków ludzkich ukrytych w licznych jaskiniach na wyspie Okinawa. Należą do japońskich żołnierzy oraz cywilów, którzy zginęli w krwawej bitwie o Okinawę w 1945 r. Szacuje się, że życie straciło wtedy ok. 150.000 mieszkańców Okinawy (30-45% z ponad 300 tys. zamieszkujących wyspę przed wojną), 77.000 żołnierzy japońskich oraz 14.000 Amerykanów.

Na Okinawie zginęło ok. 14 tysięcy żołnierzy amerykańskich

Wielu jej mieszkańców z obawy przed zemstą ze strony Amerykanów (propaganda Cesarskiej Armii Japonii przedstawiała Amerykanów jako bestie, które bezlitośnie okaleczały i zabijały swoich wrogów i gwałciły kobiety) popełniło samobójstwo wypijając truciznę lub rozrywając się granatem, inni wcześniej mordowali swoje dzieci. Najsłynniejszym znaleziskiem były odkryte w 1998 roku w pobliżu okinawskiej wioski Katsuyama szczątki 3 zaginionych w 1945 roku młodych, czarnoskórych amerykańskich Marines. Początkowo armia amerykańska zakwalifikowała incydent jako dezercję, a po roku od zaginięcia jako „zaginionych w akcji”. Dopiero jednak odkrycie szkieletów w niedostępnej grocie na głębokości 15 metrów rozwiązało języki starszym mieszkańcom wioski. Przez ponad 50 lat ze strachu przed odwetem ze strony okupujących do 1972 roku wyspę amerykańskich wojsk (blisko 20% wyspy wciąż pozostaje w ich posiadaniu) Okinawczycy utrzymywali zdarzenie w sekrecie.

Ekipy poszukiwawcze w dalszym ciągu przeszukują wyspę w poszukiwaniu szczątków żołnierzy i cywilów

Wg mieszkańców Katsuyamy trójka amerykańskich żołnierzy (na podstawie danych dentystycznych szczątki znalezione w jaskini zostały zidentyfikowane jako należące do trzech zaginionych Marines: starszych szeregowych Jamesa D. Robinsona i Johna M. Smitha oraz szeregowego Isaaca Stokesa) co sobotę bezkarnie nachodziła niemalże pozbawioną mężczyzn wioskę gwałcąc kobiety. Okinawczycy nie mogli liczyć na pomoc Amerykanów, pogardzani byli też przez Japończyków. Z pomocą kilku ukrywających się w dżungli poborowych żołnierzy Cesarskiej Armii Japońskiej (najprawdopodobniej mieszkańców Okinawy) w zasadzce zabili oprychów, a ich ciała wrzucili do jaskini. Od tego czasu jaskinia znana była mieszkańcom wioski Katsuyama pod nazwą Kuronbō Gama, czyli Jaskinia Murzynów. Pierwsze informacje o zdarzeniu pojawiły się w roku 1997, ale dopiero rok później powalone uderzeniem Tajfunu drzewo odsłoniło poszukiwane wejście do jaskini. Zarówno oficerowie Korpusu Piechoty Morskiej jak i japońska policja postanowili nie przeprowadzać dochodzenia.

Szkielet nieznanego żołnierza
Japonia

Dlaczego bomba atomowa spadła na Nagasaki, zamiast na Kioto

Nagasaki, 9 sierpnia 1945 roku

9 sierpnia 1945 roku bomba atomowa zdewastowała Nagasaki, ale to Kioto, dawna stolica Japonii, miasto o ogromnym znaczeniu historycznym i kulturowym, z setkami buddyjskich i shintoistycznych świątyń, pawilonów i japońskich ogrodów, grobowców cesarzy i przepięknej tradycyjnej architektury znalazła się początkowo na liście celów do zniszczenia. Zaledwie kilka tygodni przed zdetonowaniem przez USA bomby „Fat Man” nad Nagasaki, to najbardziej katolickie z japońskich miast nie było brane przez wojskowych pod uwagę.

Pogoda Yasaka w Kioto

Amerykanie przyjęli, że celem ataku powinny być duże, gęsto zaludnione obszary miejskie o dużej wartości strategicznej. Na liście oprócz Kioto, które w pewnym momencie pojawiło się na jej czele, znalazły się m.in. Nagoja, Zatoka Tokijska, Yokohama i Hiroszima. Drewniana, łatwopalna architektura Kioto, wysoka gęstość zaludnienia, kilka kluczowych dla funkcjonowania japońskiej armii fabryk, otaczające tę dawną stolicę góry, które zwiększyłyby niszczącą siłę wybuchu czyniły to piękne, ale podatne na zniszczenie miasto doskonałym celem. Jednakże na początku czerwca 1945 r. amerykański sekretarz wojny Henry Stimson nakazał usunięcie Kioto z listy celów i w związku ze sprzeciwem ze strony wojskowych usilnie zabiegał o to u prezydenta Harry’ego Trumana.

Harry Truman i Henry Stimson

Stimson w latach 1927-1929 był gubernatorem Filipin i w tym czasie kilkukrotnie odwiedził Kioto podczas podróży do Kraju Wschodzącego Słońca, był więc świadomy jego historycznego i kulturowego znaczenia. Były gubernator odbył również wraz z małżonką podróż poślubną do „tysiącletniej stolicy” i był wielbicielem kultury japońskiej. Uważał również, że zbombardowanie tego niezwykle ważnego w japońskiej świadomości narodowej miasta pchnęłoby Japończyków w ramiona Sowietów. Decyzja, która okazała się zbawienna dla Kioto i jego mieszkańców, przyniosła zniszczenie i śmierć w Nagasaki.

Katedra Urakami w Nagasaki

Plutonowa bomba atomowa eksplodowała w katolickiej dzielnicy Urakami, zabijając natychmiast 30-40 tys. ludzi. Kolejne 10-30 tysięcy mieszkańców miasta zmarło wkrótce potem w wyniku poparzeń, choroby popromiennej oraz samobójstw. Z 12 tysięcy katolików mieszkających w 1945 r. w Nagasaki zginęło ponad 8 tysięcy. Według historyka nauki Alexa Wellersteina, który bada historię broni jądrowej, niemożliwe jest dziś ustalenie nazwiska osoby, która na wersji roboczej dokumentu odręcznie dopisała „i Nagasaki”.

Wersją robocza rozkazu ataku bronią atomową na japońskie miasta