Korea Południowa

Chusta podaegi

(📷 Mjr. R.V. Spencer)

Czerwiec 1951. Jedna z najsłynniejszych fotografii okresu wojny koreańskiej. Z bratem na plecach młoda Koreanka przechodzi w pobliżu unieruchomionego amerykańskiego czołgu M-26 „Pershing”.

Korea Południowa. Lata 50. XX wieku

Od co najmniej 10 lat „polowałem” na Koreankę niosącą na plecach dziecko w tradycyjnej chuście podaegi. Gdy po raz pierwszy wvroku 2002 przyjechałem do Korei nie byłem w stanie dostrzec ani jednego wózka dziecięcego. Wszystkie chyba niemowlaki były noszone w podaegi. Kobiety pytane o przyczyny tego stanu rzeczy nie bez dumy wyliczały, zapewne zgodnie z prawdą, liczne zalety tradycyjnych nosidełek: bliskość ciała matki, spokojniejsze dzieci itp.

Południowokoreańska reżyserka Pak Nam-ok z podaegi na planie filmowym

Nie minęło jednak 10-12 lat a podaegi zupełnie zniknęły. Nie zdążyłem nawet wykonać jednej fotografii. Do wczoraj. Młodą babcię z dzieckiem na plecach i zieloną papugą w ręce zobaczyłem na szczycie niewielkiego wzgórza w Seulu.

(📷 JW)
Japonia · Korea Południowa

Marylin Monroe w Japonii i Korei Południowej

Marylin Monroe i Joe DiMaggio w Japonii, 1954

Popularność Marilyn Monroe, najsłynniejszej aktorki ubiegłego wieku i ikony popkultury nie wydaje się być mniejsza w Korei niż w Polsce, a pomimo tego, niewielu Koreańczyków, a już żadna z indagowanych w tym temacie przeze mnie osób, zdaje się wiedzieć, że odwiedziła ona zaledwie kilka miesięcy po wojnie koreańskiej ich kraj.
14 stycznia 1954 r. Marilyn Monroe i Joe DiMaggio pobrali się w Ratuszu Miejskim w San Francisco, rodzinnym mieście słynnego baseballisty. DiMaggio, Włoch z pochodzenia, był katolikiem, jednakże zarówno dla niego, jak i jego żony było to już drugie małżeństwo, o ślubie kościelnym nie mogło być więc mowy.

Młoda para opuszcza Ratusz Miejski w SF

W podróż poślubną DiMaggio zabrał Monroe do Japonii, dokąd udawał się w sprawach służbowych. 2 tygodnie po zawarciu małżeństwa młoda para wylądowała na lotnisku Haneda. Do Tokio podróżowali na pokładzie B-377 Stratocruiser, tzw. „latającego hotelu”. Na lotnisku czekało na nich ponad 3000 osób, wśród nich dziesiątki fotoreporterów i setki rozemocjonowanych ludzi.

Monroe wita tłumy fanów chwilę po wylądowaniu na lotnisku Haneda

Monroe i DiMaggio musieli uciekać przez luk bagażowy samolotu do czekającego na nich kabrioletu. Rozhisteryzowany tłum zablokował przejazd samochodu. W eskorcie policyjnych jeepów młodej parze udało się opuścić lotnisko, ale ze względu na wiwatujące na ulicach Tokio tłumy ich podróż do hotelu przedłużyła się do 6 godzin. Na miejscu tłum japońskich wielbicieli próbował wedrzeć się do zaprojektowanego przez słynnego architekta Franka Lloyda Wrighta Imperial Hotel. Już do końca ich pobytu w Japonii podążały za nimi tłumy fanów.

Aktorka z okna swojego pokoju hotelowego pozdrawia zgromadzonych przed Imperial Hotel wielbicieli i fotoreporterów

Problemy zdrowotne aktorki i masy wielbicieli spowodowały, że para przez większą część pierwszego tygodnia pobytu w Japonii ukrywała się w hotelu. „Żadnych zakupów, Marilyn. Ten tłum nas zabije.” – miał rzekomo powiedzieć DiMaggio. W wydanej 12 lat po śmierci aktorki autobiografii „My Story” Monroe napisała, „Japonia okazała się kolejnym krajem, którego nigdy nie widziałam”.

Skąd wzięła się fascynacja Japończyków parą słynnych Amerykanów? Dla nich małżeństwo słynnej aktorki i najpopularniejszego w latach 50. w Japonii amerykańskiego sportowca było uosobieniem amerykańskiej pary cesarskiej.

Koncert dla amerykańskich żołnierzy w zimny,, lutowy dzień. Aktorka wróciła do Japonii przeziębiona.

W Tokio Monroe spotkała się z rannymi amerykańskimi żołnierzami biorącymi udział w wojnie koreańskiej. 16 lutego na prośbę amerykańskiego generała aktorka udała się na 4 dni do Korei Południowej, w której po brutalnej wojnie domowej wciąż stacjonowały setki tysięcy amerykańskich żołnierzy. DiMaggio był wściekły. To miała być ich wspólna podróż poślubna.
Ponoć to właśnie wtedy, podczas jednego z występów przed kilkudziesięciotysięcznym tłumem rozentuzjazmowanych amerykańskich żołnierzy aktorka uświadomiła sobie, że jest już gwiazdą światowego formatu.

Marylin Monroe pośród amerykańskich żołnierzy

Co ciekawe, przed odlotem do Korei, aktorka została w Tokio zaszczepiona na cholerę i żółtą febrę. Wyjazd aktorki do Korei okazał się niestety początkiem końca ich krótkiego małżeństwa. Podróż poślubna pary dobiegła końca 24 lutego, a zaledwie pół roku później Monroe złożyła wniosek rozwodowy. Oboje pozostali przyjaciółmi, a po jej śmierci w roku 1962 DiMaggio przez kolejne 20 lat dwa razy w tygodniu składał różę na jej grobie.

Wyraźnie przygnębiony i powstrzymujący łzy DiMaggio wraz z synem Joe Jr na pogrzebie byłej żony

Japonia · Korea Południowa

Święty Mikołaj

Korea Południowa 1950-53

Jedna z pierwszych fotografii Świętego Mikołaja zrobiona w Korei Południowej. Gromadka koreańskich dzieci w czasie wojny koreańskiej (1950-1953) ustawiona w kolejce do australijskiego żołnierza w przebraniu Świętego Mikołaja. W tle grupa żołnierzy w charakterystycznych australijskich „slouch hat” kapeluszach. Dziewczynka wykonuje nieczęsto już dziś spotykany ukłon ze zwieszoną głową. Zapewne dla tych dzieci było to pierwsze spotkanie ze Świętym Mikołajem.

Osaka, 1928

Być może pierwsza fotografia Świętego Mikołaja w Japonii. W 1928 r. pojawił się w Osace celem uczczenia intronizacji cesarza Showa. Na Chryzantemowym Tronie zasiadł Hirohito 25 grudnia w 1926 r. Pod koniec 1928 r. odbyła się kolejna ceremonia (sokui) intronizacji niebiańskiego władcy.

„Santakuro”

Pierwszym japońskim dokumentem przedstawiającym Świętego Mikołaja była powieść „Santa Kuro” z 1900 roku. Na ilustracji nosi on chustę zamiast czapki i torbę listonosza. Była to chrześcijańska powieść napisana jako materiał dydaktyczny dla niedzielnych zajęć misyjnych.

Korea Południowa

Kapitan Edward Krzyzowski

Kapitan Edward Charles Krzyzowski

Któregoś dnia, przed wieloma laty przechodząc w pobliżu boiska do koszykówki na terenie amerykańskiej bazy wojskowej Yongsan w Seulu, zauważyłem, że jedna z ulic nosiła nazwę Krzyzowski Hills. Serce zabiło mi szybciej. Amerykański znajomy w towarzystwie którego miałem obowiązek poruszać się po bazie wyjaśnił mi, że kapitan Edward C. Krzyzowski to amerykański żołnierz polskiego pochodzenia, który zginął podczas wojny koreańskiej w r. 1951. Później już doczytałem, że życie stracił w Bitwie o Krwawą Grań (Battle of Bloody Ridge). 31 sierpnia 1951 r. poprowadził swoją kompanię przeciwko silnie ufortyfikowanemu wzgórzu w pobliżu Tondul w Korei Północnej. Po zdobyciu wzgórza jego oddział został zmuszony do wycofania się. Rozkazał swoim ludziom ewakuować rannych, podczas gdy on sam, pomimo odniesionych ran osłaniał ich odwrót. 3 września 1951 r. Krzyzowski ponowił atak, został jednakże trafiony kulą północnokoreańskiego snajpera.

Medal Honoru Kongresu

Urodzony, a jakże, w Chicago w r. 1914, kpt. Krzyzowski otrzymał pośmiertnie Medal Honoru, najwyższe amerykańskie odznaczenie wojskowe. Spoczął na cmentarzu katolickim w Justice w stanie Illinois.

Resurrection Catholic Cemetery and Mausoleums, Justice, Illinois, USA

Choć później jeszcze wielokrotnie przechodziłem w pobliżu słupka na której umieszczona była tabliczka z nazwą ulicy, być może jedynej tak swojsko brzmiącej w całej Korei Południowej, nigdy nie pomyślałem, by zabrać ze sobą aparat fotograficzny celem zrobienia zdjęcia. Od jakiegoś czasu przymierzałem się do napisania tego wątku, ale potrzebowałem jakiegoś dowodu na istnienie tej ulicy. Baza Yongsan przeniosła się już w inne miejsce, poza stolicę kraju, a na jej miejscu powstanie wkrótce park; ulica i nazwa być może znikną na zawsze. Dziś w końcu natrafiłem w Wikipedii (hasło: Yongsan Garrison) na plan dawnej bazy, na którym znalazłem poszukiwaną ulicę i wzgórze.

Krzyzowski Hills w Seulu