Korea Południowa

Starfield Library: Iluzja kultury w sercu koreańskiego konsumpcjonizmu

Starfield Library

W sercu tętniącej życiem dzielnicy Gangnam, w ogromnym centrum handlowym COEX Mall w Seulu, znajduje się miejsce, które przyciąga miliony turystów i mieszkańców rocznie. Starfield Library to nie zwykła biblioteka, lecz spektakularna przestrzeń, gdzie książki stają się dekoracją, a kultura miesza się z komercją. Otwarta w maju 2017 roku, stała się ikoną współczesnej Korei Południowej, symbolizując narodowe aspiracje do nowoczesności. Nie promuje ona jednak czytelnictwa, a jest jedynie sprytnym narzędziem marketingowym. Na pierwszy rzut oka wygląda jak marzenie bibliofila: monumentalne półki sięgające kilkanaście metrów wysokości, wypełnione tysiącami tomów. Jednak haczyk szybko wychodzi na jaw. Większość książek jest niedostępna – nie można ich wypożyczyć ani często nawet dotknąć, bo służą głównie za dekorację. To biblioteka bez pełnego dostępu, gdzie zamiast ciszy i skupienia panuje szum rozmów, błyski fleszy i gwar tłumu. Jej funkcja nie polega na gromadzeniu i udostępnianiu wiedzy, lecz na tworzeniu wizualnego spektaklu – jak muzeum z atrapami eksponatów, które świetnie wyglądają na zdjęciach. Dlaczego jest tak popularna? Wysokie półki i otwarta przestrzeń w COEX Mall są niezwykle fotogeniczne, czyniąc ją rajem dla użytkowników Instagrama i mediów społecznościowych. Lokalizacja w sercu Gangnamu ułatwia dostęp: przy okazji wizyty można zrobić zakupy, zjeść w restauracji czy odwiedzić akwarium.

Starfield Library

Wizyta w Starfield to symbol statusu – sygnał, że spędziło się czas w modnym miejscu Korei. Przewodniki turystyczne, blogi i vlogi polecają ją jako „must-see”, przyciągając tłumy. W efekcie powstał kulturowy fenomen: ludzie przychodzą nie po to, by czytać, lecz by „odhaczyć” ikonę. To jedna z najbardziej „instagramowalnych” bibliotek świata – w erze obrazów i krótkich treści książki przegrywają, ale biblioteka jako obraz wygrywa spektakularnie.
Starfield Library zajmuje około 2800 m² na dwóch piętrach COEX Mall, zaprojektowana z myślą o efekcie „wow”. Półki tworzą teatralną scenografię, pełną światła i otwartej przestrzeni – bardziej dekorację filmową niż tradycyjną czytelnię. Zbiory to około 50 tysięcy książek i 600 tytułów czasopism, ale to biblioteka wizerunkowa, nie naukowa. Starfield nie jest instytucją publiczną ani akademicką – stworzył ją Shinsegae Group, właściciel sieci centrów handlowych Starfield. Jej główna funkcja to marketing: przyciąga ludzi do COEX, gdzie po zrobieniu zdjęcia zostają na zakupy. Funkcja kulturowa jest „na pokaz”: organizowane są spotkania autorskie, wykłady i koncerty, dające aurę miejsca kultury, a nie tylko konsumpcji. Jednak to kultura wpisana w logikę galerii – krótka, efektowna, masowa, łatwa w odbiorze, by nie odciągać od sklepów. Społecznie biblioteka oferuje darmowy dostęp i miejsca do pracy, ale hałas dominuje nad ciszą, a tłumy i niedostępność zbiorów czynią skupienie trudnym. Daje poczucie otwartości i wspólnoty, lecz bardziej wizerunkowo niż realnie. Symbolicznie to fascynujący przypadek psychologii kultury: Koreańczycy dbają o „fasadę”, a Starfield pokazuje kraj jako nowoczesny, czytający i kulturalny. Zdjęcia biblioteki obiegają świat, tworząc obraz „innowacyjnej Korei”. Działa jak świątynia konsumpcji udająca świątynię wiedzy – estetyka podnosi zwykłe zakupy na wyższy poziom.
Koreańczycy mają silne przywiązanie do symboli nowoczesności, chcąc pokazać światu, że prześcigają Zachód. Stąd fasadowe „świątynie”: wizualnie spektakularne, ale płytkie funkcjonalnie. Starfield to ikona aspiracji – nie wiedzy, lecz jej wizerunku. Kontrast z prawdziwą biblioteką (np. Narodową) jest uderzający: tam cisza i skupienie, tu efektowność i hałas. To parodia, gdzie rytuałem jest selfie, nie czytanie. Wiedza stała się dekoracją, kultura dodatkiem do zakupów. Ludzie wolą szybkie poczucie uczestnictwa w kulturze niż autentyczny trud lektury.
Starfield Library to nie biblioteka, lecz narzędzie PR-u narodowego – z zewnątrz katedra wiedzy, w praktyce ołtarz galerii, gdzie książki przegrywają z selfie. Pokazuje, jak w erze social media kultura staje się wizualnym spektaklem, a autentyczne czytelnictwo zanika (według badań z 2023 roku, około 57% dorosłych Koreańczyków nie przeczytało ani jednej książki rocznie, a średnia to zaledwie 3,9 książki na osobę). Mimo to działa: przyciąga tłumy, promuje Koreę i COEX. Może to znak czasów – wolimy iluzję wiedzy niż jej trud. Następnym razem w Seulu zajrzyj tam nie tylko po zdjęcie, ale po chwilę refleksji nad naszą „psychologią fasady”.

Starfield Library

Dodaj komentarz