
Hanbok, tradycyjny koreański strój, często bywa uznawany za najmniej zmysłowy wśród wielkiej czwórki wschodnioazjatyckich ubiorów: hanboka, kimona, qipao i ao dai. Jego luźna, zakrywająca sylwetkę forma, pastelowe kolory i brak jakichkolwiek niedopowiedzeń nie są przypadkiem ani wadą – to świadomy wybór, głęboko zakorzeniony w konfucjańskiej filozofii dynastii Joseon (1392–1897). Jednak to, co tradycyjnie określano jako „piękno moralne” hanboka, budzi dziś pytania: czy ten strój celebruje harmonię, czy raczej narzuca patriarchalną kontrolę nad kobiecą ekspresją? Przyjrzyjmy się temu z bliska.

Kobiecy hanbok to strój, który nie pozostawia miejsca na eksponowanie sylwetki. Chima, szeroka spódnica w kształcie kopuły, zaczyna się tuż pod biustem i sięga ziemi, maskując talię, biodra i nogi. Jeogori, górna część stroju, zakrywa szyję, obojczyki i ramiona, a długie, szerokie rękawy dopełniają efektu całkowitego zasłonięcia. Efekt? Kobieta w hanboku wygląda jak pastelowa, urocza bryła – estetycznie zachwycająca, ale całkowicie aseksualna.
Taka forma nie jest przypadkowa. Hanbok powstał w społeczeństwie konfucjańskim, gdzie kobieta miała być uosobieniem cnót – matką, żoną, córką – a nie obiektem pożądania. W okresie Joseon, kiedy hanbok przybrał swoją klasyczną formę, kobieca zmysłowość w przestrzeni publicznej była tabu. Strój miał wyrażać pokorę i „przynosić spokój”, a nie kusić. Ciało, postrzegane jako potencjalne źródło chaosu i pokus, musiało zostać ukryte.

W przeciwieństwie do innych tradycyjnych strojów Azji Wschodniej, hanbok nie flirtuje z wyobraźnią. Porównajmy:
• Kimono (Japonia): Subtelnie odsłania kark – uznawany w Japonii za zmysłowy – a rytuał jego noszenia, np. uchylenie rękawa, buduje aurę niedopowiedzenia.
• Qipao (Chiny): W swojej nowoczesnej formie ciasno opina piersi i biodra, a rozcięcie do uda podkreśla każdy krok.
• Ao dai (Wietnam): Lejąca się tkanina kontrastuje obcisłą górą z rozciętą tuniką, tworząc efekt elegancji i subtelnej zmysłowości.
Hanbok nie robi nic z tych rzeczy. Nie ma prześwitu, asymetrii ani napięcia między „widać” a „nie widać”. Jego statyczna, luźna forma unieruchamia sylwetkę, jakby mówiła: „Tu nie ma nic do oglądania”. Seksapil, który w dużej mierze opiera się na grze niedopowiedzeń, jest w hanboku świadomie wyeliminowany.

Konfucjanizm, który ukształtował hanbok, promował ideę „piękna moralnego” – estetyki, w której kobieta miała być niewidzialna jako obiekt pożądania, a widoczna jako uosobienie cnót. W traktatach takich jak Samgang Haengsildo (XVI w.) podkreślano czystość, posłuszeństwo i poświęcenie. Hanbok, jako „zbroja cnót”, był narzędziem tej ideologii: wysoka chima i obszerna jeogori deseksualizowały kobietę, podporządkowując ją społecznym oczekiwaniom.
Z dzisiejszej perspektywy to „piękno moralne” budzi kontrowersje. Nie było ono wyborem kobiet, lecz wymogiem patriarchalnego społeczeństwa, które postrzegało kobiecą seksualność jako zagrożenie dla porządku społecznego. Kobiety, które przyciągały uwagę wyglądem, mogły być posądzane o niemoralność. Hanbok nie tylko ukrywał ciało, ale także ograniczał kobiecą ekspresję, narzucając jednowymiarowy ideał skromności. Współczesna krytyka wskazuje, że takie normy internalizowały w kobietach poczucie wstydu związanego z ich ciałem, czyniąc hanbok nie tylko strojem, ale i instrumentem społecznej kontroli.

Mimo tych uwag, hanbok pozostaje fascynującym przykładem estetyki opartej na harmonii i prostocie. Jego piękno – określane jako quiet beauty – wynika z:
• Harmonii kolorów: Pastelowe odcienie i delikatne gradienty, często oparte na obangsaek (pięciu podstawowych barwach kosmologicznych), tworzą spokojną, nieprzeciążoną wizualnie całość.
• Miękkości linii: Brak ostrych krawędzi czy podkreślania sylwetki – wszystko jest płynne i łagodne.
• Rytualnej grzeczności: Hanbok, jako strój ceremonialny, wyraża szacunek i powściągliwość, a nie spontaniczność.
W przeciwieństwie do qipao (odważnego), ao dai (subtelnie uwodzicielskiego) czy kimona (rytualnie zmysłowego), hanbok jest jak czajnik z celadonu: idealny w formie, ale niepożądany w sensie zmysłowym.

Współczesne podejście do hanboka pokazuje, że jego forma może być reinterpretowana. Projektanci tacy jak Lee Young-hee tworzą hyundai hanbok – wersje z krótszymi jeogori, węższymi spódnicami czy lżejszymi materiałami, które czasem podkreślają sylwetkę. Te zmiany są odpowiedzią na krytykę patriarchalnych korzeni stroju, dając kobietom możliwość wyrażania indywidualności, a nawet zmysłowości. To dowód, że hanbok może ewoluować, oddzielając swoje estetyczne walory od konfucjańskich ram.

Współczesne Koreanki, szczególnie młodsze pokolenia, coraz rzadziej noszą hanbok, nawet podczas tradycyjnych świąt, takich jak Chuseok czy Seollal. Zamiast tego, na co dzień wybierają obcisłe dżinsy, legginsy czy przylegające koszulki, które eksponują talię, biodra, piersi i nogi – czyli wszystko, co hanbok świadomie ukrywał. Ta gwałtowna zmiana estetyki odzwierciedla głębokie przemiany społeczne i psychologiczne. Globalizacja, wpływ zachodniej mody i wzrost świadomości kobiecej autonomii w Korei Południowej pozwoliły kobietom przejąć kontrolę nad swoją ekspresją. Noszenie odzieży podkreślającej ciało jest formą wyzwolenia z konfucjańskich norm, które narzucały skromność i deseksualizację. Dla wielu młodych kobiet eksponowanie sylwetki to nie tylko kwestia estetyki, ale także manifestacja autonomii i pewności siebie. Psychologicznie, może to być reakcja na dziesięciolecia tłumienia kobiecej indywidualności – potrzeba wyrażenia zmysłowości staje się sposobem na odzyskanie prawa do własnego ciała i tożsamości. Jednak ta zmiana budzi też pytania: czy jest to pełna emancypacja, czy może nowe normy, narzucane przez globalną kulturę konsumpcyjną i media, które promują inny, ale równie sztywny ideał kobiecości?

Kobiecy hanbok jest aseksualny nie przez przypadek, lecz z powodu świadomego projektowania w duchu konfucjańskiej ideologii, która stawiała moralność ponad fizycznością. Jego luźna forma i brak gry niedopowiedzeń odzwierciedlają patriarchalny ideał „piękna moralnego”, które jednak było narzędziem kontroli nad kobiecą ekspresją. Choć hanbok fascynuje harmonią i prostotą, jego historia przypomina o ograniczeniach narzucanych kobietom. Współczesne odejście od hanboka na rzecz odzieży eksponującej ciało pokazuje, jak młode Koreanki redefiniują piękno, odrzucając patriarchalne ramy na rzecz autonomii i indywidualności. Hanbok, choć wciąż symbol koreańskiej kultury, staje się świadectwem zarówno dawnych ograniczeń, jak i nowych możliwości.