Japonia · Korea Południowa

Jak król Gojong przechytrzył Japończyków i w stroju kobiecym zbiegł z pałacu królewskiego w Seulu

Toshiro Mifune jako Toranaga w serialu Szogun z roku 1980.

Pamiętna scena z serialu Szogun 👆, kiedy to Toranaga, potężny władca regionu Kanto, przebrany za kobietę ucieka w palankinie z pałacu w Osace lorda Ishido wydarzyła się naprawdę zimą 1896 roku w Korei, a zbiegiem był Gojong – ostatni król i przyszły cesarz kraju. 8 października 1895 roku w Seulu kilkudziesięcu roninów (samurajów bez pana) wynajętych przez japońskiego ambasadora w Korei Miurę Goro brutalnie morduje koreańską królową Min. Jeden z nich za włosy wyciąga ukrywającą się w pawilonie Okhoru królową na dziedziniec, przewraca na ziemię, skacze kilka razy na klatkę piersiową, a następnie odcina jej głowę, podczas gdy reszta skrytobójców plądruje królewskie komnaty.

Gen. Miura Goro, który wynajął skrytobójców, nigdy nie poniósł konsekwencji swojego czynu

Chwilkę później ciało królowej zostaje podpalone, a spalone zwłoki zakopane w ziemi. Później król Gojong odzyska tylko pół zwęglonego palca swojej żony.
Para została połączona węzłem małżeńskim w roku 1866, ale nastoletni Gojong początkowo nieszczególnie interesował się swoją o rok starszą małżonką. Dość powiedzieć, że noc poślubną zamiast z panną młodą spędził ze swoją ulubioną konkubiną. Z czasem jednak małżonkowie zaczęli się coraz bardziej do siebie zbliżać, a nieporadny król zaczął doceniać organizacyjne i polityczne talenty swojej żony.

Król Gojong

Po jej stracie Gojong staje się więźniem we własnym pałacu. Kilka miesięcy po zabójstwie królowej Min przygnębiony władca postanawia szukać schronienia na terenie rosyjskiego poselstwa. Pod osłoną nocy wraz ze swoim synem – następcą tronu i przyszłym cesarzem Sunjong – z pomocą dam dworu narzucają na siebie damską odzież, w takim przebraniu wskakują do dwóch czekających na nich palankinów i przez wschodnią bramę Geonchunmun czmychają z pałacu. Udaje im się zmylić czujność japońskich żołnierzy otaczających Pałac Gyeongbokgung i bezpiecznie dotrzeć do oddalonego o około 1 kilometra poselstwa, w którym przebywał, ochraniany przez setkę rosyjskich żołnierzy, nieco ponad rok. Pojawiają się głosy sugerujące, że wśród nich mogli znajdować się Polacy wcieleni do armii carskiej, ale jak dotąd nie natrafiłem na wiarygodne źródła informacji na ten temat.

Dalekowschodnie Refleksje znajdziesz również na Patronite, YouTube oraz X (d. Twitterze)

Wieża obserwacyjna, to jedyny budynek z byłego poselstwa rosyjskiego, który można oglądać do dzisiaj.

Dodaj komentarz