Japonia · Korea Południowa

Król Korei

Yi Won, pretendent do koreańskiego tronu w Deoksugung

„To król!” krzyknął do mnie mężczyzna w garniturze, kiedy wczoraj, chwilkę po godzinie 9 rano w pustym jeszcze Pałacu Deoksugung w centrum Seulu fotografowałem przechodzącą procesję z tragarzami dźwigającymi w lektyce jakąś dumną postać przypominającą Dalajlamę. „Kto?” – spytałem zaskoczony? „Król Korei” – odpowiedział. „Jaki znów król Korei?” Poważnie zacząłem się zastanawiać, czy aby na pewno na jego poddaszu wszystko jest w należytym porządku. W końcu takich kolorowych przebierańców, zwłaszcza w sobotę i niedzielę, wokół seulskich pałaców jest wielu.

Strażnicy w Pałacu Deoksugung

„Yi Won!” – wykrzyknął i pobiegł za oddalającą się grupą. Yi Won! Prawnuk Gojonga, ostatniego króla Korei Joseon i pierwszego cesarza Cesarstwa Korei! Gojong zmarł nagle w wieku 66 lat w roku 1919 i choć brak na to dowodów, do dziś uważa się, że swoje paluchy prawdopodobnie maczali w jego śmierci Japończycy. Od lat czyhali na jego życie, a w roku 1895 jeden z pięćdziesięciu wynajętych przez japońskiego dyplomatę w Korei Miurę Goro roninów-zabójców (samurajów bez pana) mieczem odciął jego małżonce, królowej Min głowę, zmuszając monarchę do opuszczenia Pałacu Gyeongbokgung i ukrycia się przed Japończykami na terenie poselstwa Imperium Rosyjskiego (F).

Zamach na królową Min

Kilka lat przed tajemniczą, w roku 1907, Gojong został zmuszony przez pro-japoński rząd do abdykacji na rzecz swojego syna, drugiego, ostatniego i dziś już zapomnianego cesarza Sunjonga. Ten ostatni, marionetka w rękach Japończyków, zasiadał na tronie zaledwie przez trzy lata, do roku 1910, kiedy to panoszący się od końca XIX wieku w Korei Japończycy przestali grać komedię i ostatecznie zagarnęli cały Półwysep Koreański dla siebie. Zmarł bezpotomnie 16 lat później na atak serca.

(L) Król Gojong / cesarz Gwangmu, (P) cesarz Sunjong

Miał jednak dwóch młodszych braci, z których każdy doczekał się syna. Pierwszy Yi Gona, drugi Yi Ku, a ci również postarali się o potomków płci męskiej. Adoptowanym synem Yi Ku jest właśnie urodzony w roku 1961 Yi Won. Jest on zaledwie jednym z kilku pretendentów do tronu Korei, którzy pragnà restauracji monarchii i Dynastii Yi, ale tym najbardziej znanym i rozpoznawalnym. Co robił na terenie Pałacu Deoksugung tak wcześnie w sobotni poranek i dlaczego kazał się nosić w lektyce tragarzom, z których ten ostatni w lewym rzędzie poruszał się już na zgiętych w kolanach nogach i wyraźnie tracił siły nie udało mi się dowiedzieć.

Dalekowschodnie Refleksje znajdziesz również na Patronite, YouTube oraz X (d. Twitterze)

Yi Ku z pochodzącą ze Stanów Zjednoczonych żoną Julią
Yi Won, pretendent do koreańskiego tronu w Deoksugung

Dodaj komentarz