Japonia · Wielka Brytania

Sesje fotograficzne japońskiej rodziny cesarskiej oraz księcia i księżnej Walii

Cesarz Naruhito, cesarzowa Masako i księżniczka Aiko

Japońska rodzina cesarska (cesarz Naruhito, cesarzowa Masako i księżniczka Aiko) oraz książę William, brytyjski następca tronu, wraz z księżną Walii i dziećmi mniej więcej w tym samym czasie kilka dni temu opublikowali nowe rodzinne fotografie i filmy video. Widoczne są na nich ogromne różnice kulturowe i w interakcjach pomiędzy małżonkami oraz to, jak pragną być postrzegani przez swoich poddanych.
Japońska rodzina cesarska prowadzi zamknięte życie, a ich relacje medialne oraz codzienny harmonogram są ściśle kontrolowane przez rządową Agencję Dworu Cesarskiego. Aż do klęski Japonii pod koniec II wojny światowej w 1945 r. cesarze byli postrzegani jako istoty boskie. Dziś już raczej nikt w Japonii nie podziela tego, w przeszłości nie podlegającego dyskusji, przekonania, jednakże wśród poddanych w dalszym ciągu dominuje głęboko zakorzeniony pogląd, że nie są to zwyczajni ludzie, co nie pomaga zmniejszyć wciąż utrzymującego się dystansu pomiędzy rodziną cesarską, a ogółem społeczeństwa.

Na fotografiach widzimy, że jakkolwiek wszyscy starają się, by rozmowa pomiędzy nimi przebiegała naturalnie, wyraźnie dostrzegalne są oznaki skrępowania, przez co ich interakcja wygląda niezręcznie, wręcz bezbarwnie, nie wywołuje pozytywnych emocji. Obecność fotografów i zapewne także osób towarzyszących, a być może również antycypacja oczekiwań i komentarzy poddanych nie pomagają im się zrelaksować. Pytanie, jak bardzo za ten dystans odpowiadają właśnie sami poddani, którzy od rodziny cesarskiej oczekują określonych zachowań zakorzenionych w tradycji i japońskim savoir vivre.

📷 2022 r.

Ręka w kieszeni bardzo lubianego przez Japończyków księcia Williama (👆) nie będzie przez nich postrzegana negatywnie, ale ten sam gest w wykonaniu Naruhito byłby już zapewne odebrany inaczej, choć przecież poruszanie się z rękoma złożonymi z przodu nie jest ani szczególnie wygodne ani, w przypadku potknięcia się, bezpieczne.

Krzyżowanie rąk w okolicach podbrzusza, tak charakterystyczne zwłaszcza dla Japonek, może wyrażać uczucie nerwowości i niepewności lub też wysyłać komunikat o nieśmiałości, uległości i niewinności i tego właśnie często oczekują poddani cesarza, gdyż w Japonii ma świadczyć o (tej ukształtowanej przez wartości konfucjańskie) pokorze, tak bardzo wciąż pozytywnie tam postrzeganej.

William i Kate starają się, z zachowaniem godności dla ich pozycji społecznej, zmniejszyć dystans pomiędzy nimi, a ich brytyjskimi poddanymi. Wychodzą do ludzi i zachowują się w stosunku do nich otwarcie i przyjaźnie, a na fotografiach i filmach nie boją się okazać sobie wzajemnie uczuć. Wyreżyserowany pokaz dla poddanych? Na wielu materiałach filmowych widać, że zarówno Kate, jak i William często, nawet w trakcie bankietów i oficjalnych spotkań, inicjują kontakt fizyczny i komfortowo się z dotykiem współmałżonka czują. Po 13 latach małżeństwa wiele par już niestety tę umiejętność zatraciło.

Innym elementem mowy ciała wskazującym na pozytywne emocje pomiędzy księciem i księżną Walii jest zarówno przechylanie jak i odwracanie ciała do środka, w stronę partnera (👆). Pary, u których wygasł już żar miłości podświadomie odchylają się od siebie lub przynajmniej nie inicjują bliższego kontaktu. Czy kiedykolwiek japońska rodzina cesarka będzie w stanie publicznie obsypywać się czułościami? Do tego potrzebny byłby kopernikański przewrót w obyczajowości Japończyków.

Dalekowschodnie Refleksje znajdziesz również na Patronite, YouTube oraz X (d. Twitterze)

Spoczywająca na wewnętrznej stronie uda Williama dłoń księżnej Walii wskazuje, pomimo odchylania ciała w kierunku przeciwnym, na zażyłość pomiędzy małżonkami

Dodaj komentarz