
Koreańczyk idący z Pismem Świętym w ręce to obraz bardzo charakterystyczny dla niedzielnego południa w Seulu. Korea Południowa jest być może jedynym azjatyckim krajem, w którym każdej niedzieli tysiące ludzi nie zapomni zabrać ze sobą Biblii, często bardzo już zniszczonej od regularnego czytania, przed wyjściem do kościoła. Kilka dni temu pewien polski historyk i teolog w programie na YT zauważył, że protestanci znacznie lepiej od katolików znają świętą księgę chrześcijan i faktycznie, również w Korei napotkana przez nas osoba podążająca do lub z kościoła z Pismem Świętym będzie niemalże na pewno ewangelicznym chrześcijaninem. Wg sondażu Gallupa sprzed 3 lat 60% Koreańczyków podało, że nie identyfikują się z żadną religią, 17% z protestantyzmem, 16% z buddyzmem, a 6% z katolicyzmem.

Starszy mężczyzna z Biblią pod pachą jest zapewne szanowanym w swoim kościele prezbiterem.

Należy jednak zauważyć, że mniej niż 20% Koreańczyków utożsamia się z ateizmem, z których część i tak bierze raz lub dwa razy do roku udział w szamanistycznych rytuałach, do protestantyzmu zalicza się również różne, także te działające na granicy prawa, pseudo-chrześcijańskie sekty i alternatywne ruchy religijne, często z liderem głoszącym, że przemawia przez niego Bóg lub identyfikującym się jako bóg lub mesjasz, katolicy, w przeciwieństwie do ewangelicznych chrześcijan, również biorą udział w rytuałach związanych z kultem przodków (papież Pius XII wydał 8 grudnia 1939 r. dekret zezwalający koreańskim i chińskim katolikom na przestrzeganie obrzędów przodków i udział w ceremoniach ku czci Konfucjusza.), a na każdą religię w kraju moich gospodarzy silny wpływ ma uri-ism (od uri – my), czyli nacjonalizm na sterydach, kult Korei i wszystkiego co koreańskie. By jeszcze bardziej rzecz skomplikować, dodam, że każdy Koreańczyk bez względu na wyznawaną religię jest jednak przede wszystkim kulturowym konfucjanistą. Konfucjańskie normy kształtują ich codzienne praktyki i zachowania – od wychowywania dzieci i relacji małżeńskich, po relacje sąsiedzkie i w miejscu pracy, zachowania w miejscach publicznych, czy też podejście do edukacji i etyki.
Dalekowschodnie Refleksje znajdziesz również na Patronite, YouTube oraz X (d. Twitterze)

