Japonia · YouTube

Soichiro Honda: buntownik, geniusz, wizjoner

Jeśli cechami charakterystycznymi geniuszu są ponadprzeciętny stopień ciekawości, skłonność do podejmowania ryzyka i przekraczania granic, niechęć do poruszania się utartymi szlakami oraz kwestionowanie granic konwencjonalnego myślenia, takim człowiekiem bez wątpienia był Soichiro Honda, legendarny wizjoner i innowator, który po drugiej wojnie światowej rzucił wyzwanie potężnym graczom branży motoryzacyjnej i osiągnął sukces ucierając im zarazem nosa. Miał kompleks niskiego wzrostu i pochodzenia, stąd zapewne wzięło się jego zainteresowanie postacią Napoleona Bonaparte. „Ja też pewnego dnia będę jak Napoleon, mały i sławny. Napoleonie, mój drogi Napoleonie, ty jesteś wzorem dla wszystkich moich dziecięcych ambicji, bo wszyscy mamy prawo do szalonych marzeń.” Bardzo szybko wykazał smykałkę do pomysłowości. W drodze do szkoły przechodząc przez pole sąsiadów wycinał w łupinach arbuzów tam rosnących kwadrat, usuwał go, wyjadał ze środka owocu miąższ, po czym umieszczał usunięty kawałek skórki z powrotem na miejscu. Potrzeba matką wynalazków. Jego rodzice często byli bez grosza przy duszy, a piątka rodzeństwa Hondy zmarła, zanim osiągnęli dojrzały wiek.

Honda i Ayrton Senna

Jego pasja do pojazdów mechanicznych była niezrównana. W drugiej klasie szkoły podstawowej ukradł ojcu rower i pojechał nim do oddalonej o kilkanaście km od domu bazy wojskowej, żeby zobaczyć lądujący tam samolot. Nie mógł sobie pozwolić na zakup biletu wstępu, wdrapał się więc na sosnę, tak, aby jego wzrok mógł sięgnąć ponad murem. Wpadał też często, jak wielu geniuszy przed nim i po nim, w kłopoty. Porzucił szkołę i w wieku 15 lat wyjechał do Tokio. Tam często zachodził do dzielnicy gejsz. Lubił przebywać w ich towarzystwie. Podczas szalonej jazdy samochodem omalże nie zabił siebie i dwie z nich.

Wypadek Hondy został uwieczniony na taśmie filmowej

Kilka lat później tylko cudem wyszedł z poważnej kraksy. Jego samochód wyścigowy zbliżał się już do mety i zapewne pierwszy by ją przekroczył, gdyby nie nieuwaga innego kierowcy, który zajechał mu drogę. Poważny uraz twarzoczaszki i złamany nadgarstek wymagały trzymiesięcznej opieki medycznej w szpitalu. Pomimo tego, gdy odchodził na emeryturę w roku 1973 Honda Motors Corp. była już na najlepszej drodze do globalnego sukcesu. O Soichiro Hondzie opowiadam dziś na YouTube i zapraszam wszystkich zainteresowanych wysłuchaniem motywacyjnej opowieści o tym niezwykłym człowieku.

Patronite: https://patronite.pl/DalekowschodnieRefleksje

Twitter: https://twitter.com/dal_ref

YouTube: https://youtube.com/@dalekowschodnierefleksje

Twitter: https://twitter.com/niewref

Dodaj komentarz