
Na pierwszy rzut oka może to wyglądać na zwykłą kąpiel uroczego czworonoga w górskim strumyku, ale japońskie i koreańskie lata potrafią być nieznośnie gorące, wilgotne, deszczowe i dawać w kość nie tylko ludziom, ale również czworonogom.

Każdego roku w lipcu i sierpniu na udar cieplny umiera wielu mieszkańców Korei i Japonii, a niektóre japońskie firmy ubezpieczeniowe oferują polisy na pokrycie kosztów leczenia przegrzanego organizmu.
Od stuleci w każdym z tych krajów spożywa się dania, które mają pomóc mieszkańcom uniknąć dyskomfortu związanego z letnią spiekotą. Jednym z najpopularniejszych w Japonii jest mięso węgorza unagi, a wielu Japończyków wciąż wierzy, że po spożyciu tej potrawy łatwiej im przetrwać gorące dni, choć badania wskazują, że dziś za rzekome lepsze samopoczucie odpowiada efekt placebo.

Koreańczycy również spożywają mięso węgorza (jangeo), głównie jednak, jak wierzą, celem wzmocnienia kondycji fizycznej oraz potencji seksualnej. Mężczyzn. Popularna latem potrawa z kurczaka zwana samgye-tang ma znów pomóc im poradzić sobie z upałami i wilgocią.

W zubożałej, feudalnej Korei i Japonii spożywanie od czasu do czasu bogatych w składniki odżywcze potraw mogło mieć pozytywny wpływ na zdrowie i samopoczucie w gorące, letnie dni, dziś jednak przy szeroko dostępnych dla wszystkich produktach spożywczych ich rzekome szczególne korzyści zdrowotne są wg lekarzy iluzoryczne. Dotyczy to również coraz na szczęście mniej popularnego, a spożywanego w Korei głównie w miesiącach letnich mięsa z psa.
