
Poczta koreańska w niektórych rejonach Seulu dostarcza przesyłki motocyklami. Jak ten listonosz, którego motocykl załadowany paczkami sfotografowałem wczoraj to robi, że po drodze niczego nie pogubi, tylko on sam wie.

Nowoczesne usługi pocztowe zostały wprowadzone w Korei w roku 1884, czyli zaledwie 13 lat przed upadkiem dynastii Joseon. Jak ubierali się pierwsi koreańscy listonosze? Ponoć identycznie jak ten ubrany w tradycyjne białe hanbok, płaszcz durumagi oraz czapkę zwaną gat dżentelmen dostarczający przesyłki mieszkańcom niewielkiej, ale słynnej ze względu na tradycyjną koreańską architekturę hanok wioski Hahoe (하회마을). Na przełomie wieków XIX i XX listonosze zostali już wyposażeni w umundurowanie i zgodnie z ówczesną męską modą nie rozstawali się ze swoimi długimi fajkami (gombangdae) i kapeluszami.

W średniowiecznej Japonii dostarczaniem poczty zajmowali się hikyaku (jap. latające nogi), jak ten widoczny na słynnej XIX w., ręcznie kolorowanej fotografii. Hikyaku często tatuowali swoje ciała w tradycyjne wzory. Koszt wynajęcia takiego biegacza był niemały, mogli więc sobie na niego pozwolić wyłącznie najbogatsi mieszkańcy Japonii. Niezależnie od pory roku hikyaku nosili wyłącznie przepaski biodrowe (fundoshi), słomiane sandały (waraji) oraz słomiane kapelusze (kasa).

Na wypadek kontuzji jednego z nich, biegali najczęściej w zespołach dwuosobowych. Co kilkadziesiąt kilometrów przekazywali przesyłkę umieszczoną w pudełku uwiązanym na końcu bambusowego kija kolejnej dwójce biegaczy. W ten sposób potrafili przebiec ponad 200 km w 24 godziny, a dostarczenie przesyłki z ówczesnej stolicy Edo (dzisiejsze Tokio) do Osaki (dystans 500 km) zajmowało im zaledwie 2-3 dni.
Zapotrzebowanie na hikyaku ustało wraz z pojawieniem się w r. 1871 nowoczesnego systemu pocztowego. Doręczyciele ubrani w eleganckie granatowe płaszcze happi zastąpili niemalże nagich hikyaku.
